Jest Warszawa


Jest Warszawa po prostu jest
W nocnej ciszy w porannej mgle
W cieple słońca w spokojnym śnie
W szczęściu matek w stukocie serc

Jest Warszawa bo jesteś ty
Żyje dla nas a dla niej my
Jest Warszawa imiona dwa
Wars i Sawa to ty i ja

I wciąż w pamięci tamte dni
Niełatwo w bruk wsiąkają łzy
To przeciw tym co grożą jej
Syrena ma wzniesiony miecz

Kiedyś chcieli zetrzeć ją w proch
Już krzyczeli „Warschau ist tot"
Zdruzgotana przemogła śmierć
Jest Warszawa na zawsze jest

I wciąż w pamięci tamte dni
Niełatwo w bruk wsiąkają łzy
To przeciw tym co grożą jej
Syrena ma wzniesiony miecz

Jest Warszawa po prostu jest
W srebrnych latach w spokojny dzień
Chociaż chcieli zetrzeć ją w proch
Choć krzyczeli „Warschau ist tot"

Zdruzgotana przemogła śmierć
Jest Warszawa po prostu jest
Wars i Sawa sława i krew
Jest Warszawa na zawsze jest