Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje
Dzika dzika młodość
Moja wielka niewiadoma
Zostawiłem za sobą las pachnący
Mam jałowe nozdrza
Mam jałowe nozdrza
Mam jałowe nozdrza
Nadeszły tu śmiertelne czasy
Do gardeł rusza sfora
Nie ma dziś i nie ma jutro
Nawet wiatr taki sam jak wczoraj
Nawet wiatr taki sam jak wczoraj
Nawet wiatr taki sam jak wczoraj wieje koło nosa
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje
Nie jestem tym który zwątpił
I tchórzem co się poddał
Nie jestem buntownikiem
Choć niewiele mi się tu podoba
Choć niewiele mi się tu podoba
Choć niewiele mi się tu podoba
Krzyczy głowa
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje
Dzika dzika młodość
Moja wielka niewiadoma
Zostawiłem za sobą las pachnący
Mam jałowe nozdrza
Mam jałowe nozdrza
Mam jałowe nozdrza
To nie mój krzyk na skrzyżowaniu dziś poraża miasto
To nie mój krzyk
Ostatnio krzyczę rzadko
Ostatnio krzyczę rzadko
Ostatnio krzyczę rzadko krzyczę
Dotykam swoimi wargami dotykam ust
Dotykam swoimi wargami dotykam ust
Dotykam swoimi wargami dotykam ust
Dotykam swoimi wargami dotykam ust
Dotykam ust fujary
Dotykam ust fujary
Dotykam ust fujary
Dotykam ust fujary