Krzyk


Twój krzyk słyszę w dali
Twój krzyk by ocalić
Ten świt który zastał nas

Twój krzyk twoje słowa
Twój krzyk wciąż od nowa
W blasku słońca wstaje mgła

Wiem że jesteś gdzieś
Oo tak jak pochodnia
Jasny drogowskaz

Głos prowadzi mnie
On brzmi gdzieś w oddali
Wzywa i nagli

Wiem że znajdę cię
Oo czekaj więc na mnie
Będziemy razem

Już nie zgubię się
Oo wciąż będę obok
Na zawsze z tobą

Twój krzyk słyszę w dali
Twój krzyk by ocalić
Ten świt który zastał nas

Twój krzyk twoje słowa
Twój krzyk wciąż od nowa
W blasku słońca wstaje mgła

I nic w niej nie widzę
I nic w niej nie słyszę
Ale ciągle szukam cię

Gdy noc już odeszła
Gdy świt ją odegnał
Tylko echo niesie dźwięk

Czasem ciężko jest
Oo gdy wstaję rano
Głosy za ścianą

Żaden z nich to ten
Oo którego szukam
Twego chcę słuchać

To ostatnia noc
Oo nigdy osobno
Już tylko z tobą

Wszystko rzucam w kąt
Oo biegnę na oślep
Muszę tam dotrzeć

Twój krzyk słyszę w dali
Twój krzyk by ocalić
Ten świt który zastał nas

Twój krzyk twoje słowa
Twój krzyk wciąż od nowa
W blasku słońca wstaje mgła

I nic w niej nie widzę
I nic w niej nie słyszę
Ale ciągle szukam cię

Gdy noc już odeszła
Gdy świt ją odegnał
Tylko echo niesie dźwięk

Twój krzyk słyszę w dali
Twój krzyk by ocalić
Ten świt który zastał nas

Twój krzyk twoje słowa
Twój krzyk wciąż od nowa
W blasku słońca wstaje mgła

I nic w niej nie widzę
I nic w niej nie słyszę
Ale ciągle szukam cię

Gdy noc już odeszła
Gdy świt ją odegnał
Tylko echo niesie dźwięk