Lato by nie było latem
Uciekniemy z białych plaż
Między wiśnie i czereśnie
Jeśli mi nadzieję dasz
Ja obiecam ci co zechcesz
Złote góry z piasku bat
Gwiazdkę z nieba na dodatek
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Lato by nie było latem (latem)
W rozpalony słońcem dzień
Działasz na mnie jak ten magnes
Gdy znajdziemy jakiś cień
Spełnię każde z twoich pragnień
Lecz gdy wyjdzie coś nie tak
Nie strasz mnie swym starszym bratem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Lecz gdy wyjdzie coś nie tak
Nie strasz mnie swym starszym bratem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Lato by nie było latem
Lato by nie było latem (latem)
Lato by nie było latem
Lato by nie było latem (latem)
Złote góry z piasku bat
Gwiazdkę z nieba na dodatek
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Złote góry z piasku bat
Gwiazdkę z nieba na dodatek
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem, kochanie
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem kochanie
Lato by nie było latem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem kochanie
Lato by nie było latem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem kochanie
Lato by nie było latem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem
Lato by nie było latem
Bez rzucania słów na wiatr
Lato by nie było latem