Morze wracające


Pamiętasz? Było kiedyś morze
Szkliste w falistych linii łukach
Morze którego cieni można
W obrazach szklanych dni poszukać

Morze czasami wzbierające
Roznosem huku na poszumach morze
Szelestem w dali zamykanym
Na stoodległych morskich tumach

Dalekie ciche smutne głębią
Jak moje oczy twoich głodne
Morze potęgi i miłości
W twoich oczach cicho gaśnie

Morze płaczące świstem deszczu
I perłopławiem pianorodne
Morze przebite nocą w gwiazdy
Powraca czasem cicho jaśniej

Dalekie ciche smutne głębią
Jak moje oczy twoich głodne
Morze potęgi i miłości
W twoich oczach cicho gaśnie

Dalekie ciche smutne głębią
Jak moje oczy twoich głodne
Morze potęgi i miłości
W twoich oczach cicho gaśnie