Mówią mi


Patrzą mi na ręce, mówią mi jak mam żyć
Biją brawa, znawcy świata
I szepczą mi do ucha, chcą mnie nie znów zmuszać
Podczas gdy ja słucham siebie i tylko siebie
By móc powiedzieć kiedyś, że znalazłem szczęście
Moje schronienie

Od lat mówią mi
Ciągle mówią i mówią
Od lat mówią mi
Ciągle mówią i mówią

Ja po prostu jestem, choć mówią mi jak mam żyć
Wtedy piszę, wylewam na kartkę łzy
Opowieść o tym co tu dzieje się naprawdę, naprawdę
Bo oczy mam otwarte
Słyszę znowu kłamstwo, słowa fałszywe i modlitwy

Od lat mówią mi
Ciągle mówią i mówią
Od lat mówią mi
I ciągle mi mówią i mówią

Oddałem tyle, więc nie mów mi
Co jest dobre i jak mam żyć
I jak mam żyć

Od lat mówią mi
Ciągle mówią i mówią
Od lat mówią mi
I ciągle mi mówią i mówią

Od lat mówią mi
Ciągle mi mówią i mówią
Od lat mówią mi
I ciągle mi mówią i mówią