Październik Albo Wrzesień


To była jesień
To była jesień
Wiatr i deszcz wdawały się we znaki
Październik albo wrzesień
Październik albo wrzesień
Chyba wrzesień to raczej nieistotne dla tych

To była jesień
To była jesień
Wiatr i deszcz wdawały się we znaki
Październik albo wrzesień
Październik albo wrzesień
Chyba wrzesień to raczej nieistotne dla tych

To była noc
To była noc
Gdy zgasła jak zapałka przypalając papierosa
Ostatni raz
Ostatni raz
Gdy umierała pozostała w oczach kota

To była noc
To była noc
Gdy zgasła jak zapałka przypalając papierosa
Ostatni raz
Ostatni raz
Gdy umierała pozostała w oczach kota

Normalny dzień
Normalny dzień
I nikt nie słyszał jak wołała o pomoc
Normalny dzień
Normalny dzień
W mieszkaniu numer 7 z ciemną klatką schodową

To była noc
To była noc
Gdy zgasła jak zapałka przypalając papierosa
Ostatni raz
Ostatni raz
Gdy umierała pozostała w oczach kota

I koniec przedstawienia
Z wiadomą już osobą
Mieszkanie 7 z ciemna klatką schodową
I w oczach kota sinych z przerażenia
Zapisana w gwiazdach ofiara przeznaczenia

I koniec przedstawienia
Z wiadomą już osobą
Mieszkanie 7 z ciemna klatką schodową
I w oczach kota sinych z przerażenia
Zapisana w gwiazdach ofiara przeznaczenia

Normalny dzień
Normalny dzień
I nikt nie słyszał jak wołała o pomoc
Normalny dzień
Normalny dzień
W mieszkaniu numer 7 z ciemną klatką schodową

To była noc
To była noc
Gdy zgasła jak zapałka przypalając papierosa
Ostatni raz
Ostatni raz
Gdy umierała pozostała w oczach kota

Normalny dzień
Normalny dzień
I nikt nie słyszał jak wołała o pomoc
Normalny dzień
Normalny dzień
W mieszkaniu numer 7 z ciemną klatką schodową

To była noc
To była noc
Gdy zgasła jak zapałka przypalając papierosa
Ostatni raz
Ostatni raz
Gdy umierała pozostała w oczach kota