Pójdę na Stare Miasto


Pójdę na Stare Miasto,
Nie byłam tam od wczoraj,
Ne mogłabym w nocy zasnąć,
Gdybym nie poszła dziś.
Widzę domy w kolorach
Jak się wznoszą ku gwiazdom,
A latarnie wieczorem każą
Marzyć i śnić.

Ach, zamieszkać,
Zamieszkać wysoko
I zapraszać gołębie z obłoków,
Z ukochanym wychylić się z okien
Na Starówkę, gdzie radość i spokój
A jeżeli nie mieszkać,
To iść i zobaczyć,
Jak pięknie tu dziś.

Wszystko tu znam od dziecka
I ukochałam wszystko
Na Piwnej, na Zapiecku,
Na Starym Rynku też.
Gdy w złoceniach zabłysną
Domy stare i słynne,
Chcę oglądać to blisko,
Blisko dachów i wież.

Ach, zamieszkać,
Zamieszkać wysoko
I zapraszać gołębie z obłoków,
Z ukochanym wychylić się z okien
Na Starówkę, gdzie radość i spokój
A jeżeli nie mieszkać,
To iść i zobaczyć,
Jak pięknie tu dziś.

Ach, zamieszkać,
Zamieszkać wysoko
I zapraszać gołębie z obłoków,
Z ukochanym wychylić się z okien
Na Starówkę, gdzie radość i spokój
A jeżeli nie mieszkać,
To iść i zobaczyć,
Jak pięknie tu dziś.