Serce w Paryżu


Serce jej popękało w Paryżu nad Sekwaną
W obcym mieście zasypia sama budzi się rano
Przygniotło ją życie, roztrzaskała kolano
Przytulona do kołdry zmawia pacierz pod ścianą

Serce jej popękało w Paryżu nad Sekwaną
Uciekła z niej miłość i zgubiła się radość
W za ciasnej łazience zmywa wino z ubrania
Oczy ma popękane, znowu piła do rana

Znów pachnie winem
To, co dobre pamięta ze zdjęć
Śle kartki z Elizejskich Pól
Życie wulgarne, niewygodne
Zagania pod mur
Jednych nakarmi mlekiem
A drugim da sznur

Serce jej popękało nocą na autostradzie
Kiedyś śmiała się częściej dziś uśmiecha się rzadziej
Usta krwawoczerwone, a policzki ma blade
I chociaż nie powinna, to wygląda już starzej

Serce bić jej przestało w Paryżu wcześnie rano
Rozsypane wspomnienia odpłynęły z Sekwaną
Na paryskim bruku zostawiała swe ślady
Anioł Stróż powyciągał sentymenty z szuflady

Znów pachnie winem
To, co dobre pamięta ze zdjęć
Śle kartki z Elizejskich Pól
Życie wulgarne, niewygodne
Zagania pod mur
Jednych nakarmi mlekiem
A drugim da sznur

Serce jej popękało w Paryżu nad Sekwaną
W obcym mieście zasypia, sama budzi się rano
Przygniotło ją życie, roztrzaskała kolano
Przytulona do kołdry zmawia pacierz pod ścianą

Serce bić jej przestało w Paryżu wcześnie rano
Rozsypane wspomnienia odpłynęły z Sekwaną
Deszcz pozmywał z ulicy jej ostatnie ślady
Anioł stróż powyciągał sentymenty z szuflady

Znów pachnie winem
To, co dobre pamięta ze zdjęć
Śle kartki z Elizejskich Pól
Życie wulgarne, niewygodne
Zagania pod mur
Jednych nakarmi mlekiem
A drugim da sznur