W moim życiu


Po ulicach krąży barwny tłum
Chcę odnaleźć własne szczęście
Nie wiem czemu zapomniałam znów
Którym iść powinnam przejściem

W moim życiu
Już nie chcę więcej spóźniać się
I tak płacę
Cichą cenę moją łzę samotną

Pan może to pan
Będzie moim przewodnikiem w karnawale
Pan pan też jest sam
A dziś przecież bal się łączy każdy z balem

Rój neonów nad głowami lśni
Piękne damy mężczyzn tylu
Każdy niesie miłość swą i sny
Każdy cieszy się tu chwilą

W moim życiu
Już wiele było pięknych chwil
A ja marzę
Że się zjawisz właśnie ty na zawsze

Pan może to pan
Będzie moim przewodnikiem w karnawale
Pan pan też jest sam
A dziś przecież bal się łączy każdy z balem

Tyle marzeń
Ja teraz dzięki tobie mam
Pragnę szczęścia
I odnaleźć gwiazdę swą na niebie

Pan może to pan
Będzie moim przewodnikiem w karnawale
Pan pan też jest sam
A dziś przecież bal się łączy każdy z balem

Pan może to pan
Będzie moim przewodnikiem w karnawale
Pan pan też jest sam
A dziś przecież bal się łączy każdy z balem