W tej grze
Dzisiaj już nie ma ciebie (nie)
Dzieciak tak jest w tej grze
Stalowy jak magnolie
Życie więdnący krzew
Nie stracę więcej łez
Dziś już nie znamy się
Łączył nas jeden cel
Podzielił wszystko prysło w cień
Dzisiaj już nie ma ciebie dla mnie nie żyjesz już
Kto jest mężczyzna z nas dwóch a który to tchórz
Czarnych róż na cmentarzu w twej biografii
Chciałeś być jak Houdini a skończyłeś jak Kadafi
Światy nie jest taki tworzymy go sami
Świętym wybawcą tu nikogo nie uczynił habit
Na niebie znaki karma martwa passa
Nie jesteś taki jak lód zdarta warstwa
Wielka szama nie kasta najwyżej garstka
Wszędzie to samo wszystkie miasta falstart basta
Ty i ten blok podzieliliśmy się jak te puzzle
Dobry wzrok dziś rozróżni co jest chujstwem
Marzenia puste mam mimo wszytko
Wierze że są blisko
Dzisiaj już nie ma ciebie nie
Dzieciak tak jest w tej grze
Stalowy jak magnolie
Życie więdnący krzew
Nie stracę więcej łez
Dziś już nie znamy się
Łączył nas jeden cel
Podzielił wszystko prysło w cień
Wszystko jest na sprzedaż wszystko
Prawie jest ciekawym tajemnicy a nie jakie nosi znamię
Znam je? Tak znasz je też od podszewki
Czyli droższe niż cash od kołyski aż do śmierci
Ostatni będą pierwsi czasyk tyk tyk tyka
Bądź kimś dla człowieka człowiek z Ziemi szybko znika
Spieszmy się kochać ufać jest tak ciężko
A świat bywa surowy jak stęchłe mięso
Często jesteś tu skazany dziś na siebie sam
W drodze do nieba bram łam magiczną
Swego losu pan odciąłem się i było warto
Widzę znam hardcore czarny panton dziś nie szydzę
I Styk płynie z prądem przez rzekę
Mam cel mój świat bisy numer jeden
Dzisiaj już nie ma ciebie nie
Dzieciak tak jest w tej grze
Stalowy jak magnolie
Życie więdnący krzew
Nie stracę więcej łez
Dziś już nie znamy się
Łączył nas jeden cel
Podzielił wszystko prysło w cień
Dzisiaj już nie ma ciebie nie
Dzieciak tak jest w tej grze
Stalowy jak magnolie
Życie więdnący krzew
Nie stracę więcej łez
Dziś już nie znamy się
Łączył nas jeden cel
Podzielił wszystko prysło w cień