Weź się w garść
Wiele w życiu zrobiłem ziomuś pełne obroty
Ciężko byłoby policzyć wszystkie napisane zwroty
Anegdoty które to ukształtowały mnie
Mój charakter ja wiem ile to wszystko jest warte
Bo każdego dnia pracowałem na swój sukces
I nadal pracuję by mieć pełno w lodówce
By się ubrać w co chcę i dać to samo bliskim
Dzięki pełnej precyzji hajs się kręci jak frisbee
Cały czas w grę tu nie wchodzi zastój
Pasja cel czerń i biel widzę wiele kontrastów
Nie ma opcji pomiędzy nie chcę rozpaczy nędzy
Więcej do przodu pędzę się już nie zakręcę
Jestem pełen pokory dobre serce i wiara
Wciąż napędza do działań także warto się starać
Doświadczony przez los Bony pomocny gość
Chcesz to chodź za mną ja nie ściągnę cię na dno
Weź wyciągnij wnioski chłopaku dziewczyno
Chcesz żyć pełnią życia czy w rutynach zginąć
Weź w garść się nie martw się wszystko będzie si
Odnajdź w sobie pasję i zacznij już dziś
Weź wyciągnij wnioski chłopaku dziewczyno
Chcesz żyć pełnią życia czy w rutynach zginąć
Weź w garść się nie martw się wszystko będzie si
Odnajdź w sobie pasję i zacznij już dziś
Cel od lat się nie zmienia droga czasem trwa lata
Dać wszystko z siebie nie chcieć nic od świata
To co osiągnę dadzą mi własne dłonie lub nie da nic
W głębi duszy eksploruję czarne serce bieda szczyt
Wyniki mierzę miarą uśmiechów zachwytów
Uwierz mi najwięcej widać przecież ze szczytu
Zgrabiałe palce przecierają łzy wzruszenia
Do horyzontu do zbawienia nie oczekując zaszczytów
Jedna dewiza mówi „Wygrywają śmiali"
Los jest niestraszny ważne nerwy ze stali
Pokonać nas mogą tylko demony z wewnątrz
Owoców nie da dusza z której kiełkuje niepewność
Marzenia są łatwe trudna jest praca
Inwestycje w siebie to pożyczka którą fajnie spłacać
Najlepszy medal uśmiech bliskich twarzy
A dla nich próbować można i milion razy
Weź się w garść słyszałem nieraz od niejednych
Chcieli tylko dobrze miałem inne priorytety
Nie miałem w sumie żadnych bo czym są balety
Szedłem niby w przód ale do dołu niestety
Potrzebny był kop pierdolnięcie co świeci
Zostałem z dnia na dzień bez niczego i to opór
Mogłem się położyć i odpuścić i się poddać
Zachowałem spokój znów na bicie słyszysz wokal
Moje życie ma te barwy których szukałem od zawsze
Ciepły dom pełna lodówka przez okno patrzę
Barwy są jasne choć było ciemno mega
Można liczyć na przyjaciół nawet trzeba
Tylko nic to nie da jeśli nie zaczniesz od siebie
Weź się w garść zamiast się kłaść zapierdzielaj
Być lepszym od siebie dziś niż wczoraj
Uczyć się na błędach znać słowo pokora
Weź wyciągnij wnioski chłopaku dziewczyno
Chcesz żyć pełnią życia czy w rutynach zginąć
Weź w garść się nie martw się wszystko będzie si
Odnajdź w sobie pasję i zacznij już dziś
Weź wyciągnij wnioski chłopaku dziewczyno
Chcesz żyć pełnią życia czy w rutynach zginąć
Weź w garść się nie martw się wszystko będzie si
Odnajdź w sobie pasję i zacznij już dziś
Z Bonem poznaliśmy się już prawie dziesięć lat temu
Zajawa cały czas ta sama się nie zdarza każdemu
Patrz jak konsekwentnie można dojść do czegoś samemu
Sam żyję tak by kiedyś wiedzieć jak przeżyłem i czemu
Ta zostawię po sobie ślady na betonie
To paręset numerów dla przyszłych pokoleń
Zostawię pustą butlę jak ty wychodząc na stole
Jutro nie piję nad życiem chcę mieć pełną kontrolę
Ta mam to w głowie kiedy patrzę na dzieciaka
Też chcesz mieć rodzinę czy wciąż do pustego domu będziesz wracał
To samotność i brak celu życie skraca
Chętnie słucham mądrzejszego się od niego nie odwracam
Definiuje mnie kim jestem nie co mam i praca
Jak dbam o rodzinę nie że czasem w weekend miewam kaca
Obyś nie popadł w rutynę czas nie wraca
Niektórych długów nie da się pospłacać
Weź wyciągnij wnioski chłopaku dziewczyno
Chcesz żyć pełnią życia czy w rutynach zginąć
Weź w garść się nie martw się wszystko będzie si
Odnajdź w sobie pasję i zacznij już dziś
Weź wyciągnij wnioski chłopaku dziewczyno
Chcesz żyć pełnią życia czy w rutynach zginąć
Weź w garść się nie martw się wszystko będzie si
Odnajdź w sobie pasję i zacznij już dziś