Wierszyk z pamietnika


Na pożółkłej kartce słońce o zachodzie
Wdzięczą się łabędzie w kolorowej wodzie
Szkolny mój pamiętnik przypomina się
A ten wierszyk wpisał Marek z VII B

Nie zapomnij, nie zapomnij
Że ja kocham cię ogromnie
Że o tobie nieprzytomnie, nieprzytomnie śnię
W dzień powszedni i od święta
O tym zawsze chciej pamiętać
Że ja nigdy, że ja nigdy nie opuszczę cię

Szybko się dorosło, może i za karę
Za dziesiątą wodą VII B i Marek
Tylko pewne sprawy nie zmieniają ram
Ktoś mi dzisiaj mówi wierszyk taki sam

Nie zapomnij, nie zapomnij
Że ja kocham cię ogromnie
Że o tobie nieprzytomnie, nieprzytomnie śnię
W dzień powszedni i od święta
O tym zawsze chciej pamiętać
Że ja nigdy, że ja nigdy nie opuszczę cię

Świat się kołem toczy, tyka czas w zegarku
Spotykają panny z pamiętnika Marków
No, powiedzcie sami, który to już raz
Mały, głupi wierszyk oszukuje nas

Nie zapomnij, nie zapomnij
Że ja kocham cię ogromnie
Że o tobie nieprzytomnie, nieprzytomnie śnię
W dzień powszedni i od święta
O tym zawsze chciej pamiętać
Że ja nigdy, że ja nigdy nie opuszczę cię.