Zostań tak


Na południe bez trzymanki
Gaszę światła gwiazdy żywcem
Zjedzą zaraz przestrzeń
Twoja dłoń na moim karku
Ciała stygną po upalnym dniu

Zostań tak

Cykady wiercą dziury w głowach
Asfalt miękko topi się i parzy bose stopy
Sól oceanu wylizuje z Twoich ust i bladych powiek
Kocham cię

Zostań tak
Zostań tak
Zostań tak
Zostań tak

Zostań tak
Zostań tak
Zostań tak
Zostań tak

Zostań tak
Zostań tak
Zostań tak
Zostań tak