Bonus RPK

60-tka


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp


Rozjebałeś się kurwo jak najgorsza chujoza
Na Twym gardle obroża niech Cię skarci dłoń Boża
Jednak zanim to zrobi ostrza ludzi poznasz
Kiedy na ulicy ciężkiego urazu doznasz
W dzień postrach siać w grubą ferajnę wzięty
Ciągle głodny pieniędzy niczym struna napięty
Wykręcałeś koleżków sojuszników Ci wiernych
Wystawiałeś ich chamom uzbrojonym po zęby
Jak się w głowie ma siano to i siano się liczy
Jak najwięcej dla siebie innych zostawić z niczym
Zgnity szmatławcu zwykły przez dychę poryty
Teraz w norze jak kret jesteś przez psy ukryty
Chleb powszedni chleb dla Ciebie zachowanie podłe
Gruba litania oficjalne zeznania szodre
Bez owijania w bawełnę pomówienia obszerne
To bez wątpienia było Twoim największym błędem
Jednak do przewidzenia kto kurwą jest ogólnie
Ten na sam koniec zaserwuje największą chujnie
Co z Tobą dalej nie obchodzi mnie szczególnie
Niech ten kawałek będzie Twoim gwoździem w trumnie

Kapuś kapuś inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś kapuś jebana ściera
Grał gangstera dziś ma status frajera

Kapuś kapuś inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś kapuś jebana ściera
Grał gangstera dziś ma status frajera

Dziś przecierasz oczy i chłopaku nie dowierzasz
Jak pod skrzydło mogę zawinąć takiego typa
Wszystko co nas łączyło kończy na śmieciach
Chuj Ci w okrężnicę chyba nie liczysz na medal
W prokuraturze zapełnia strony mitoman
Prawa ręka dostałeś prezent zarzuty w tonach
W pojebanym kraju norma być jak Escobar
Być zakuty w kajdany i nie widzieć z tego grosza
Hermetyka chłopaku jaka hermetyka
Zawsze znajdzie się gdzieś policyjna wtyka
Tak jest chłopaku jak masz romans z ulicą
Co winkiel fałszywe lico chuj w dupę pasożytom
Żyć na ulicy to jak kurwie i za dzyndzel
Każdy wie że może zarazić się tryplem
Zwykle wszędzie kryje się judasz
Gdy ściskasz mu ręką on w szafie chowa Ci trupa

Kapuś kapuś inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś kapuś jebana ściera
Grał gangstera dziś ma status frajera

Kapuś kapuś inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś kapuś jebana ściera
Grał gangstera dziś ma status frajera

Ktoś podał Ci rękę Ty później ją zakułeś
Fajnie było zarabiać i dzielić hajs na spółę
Co zapomniałeś że mogą konsekwencje być
Za ten czyn później powiedziałeś wszystko by
Ratować swoją dupę inni już nieważni
Okazałeś się fiutem co z Tobą teraz zgadnij
Cieszy Cię to że chłopaki siedzą na sankcji
Bo jesteś zwykłą pytą od nas zero tolerancji
60-tka ta zwrotka ma Ci przypomnieć
Że wiemy o Tobie wszystko kim jesteś głąbie
Wybrałeś drogę najgorszą z możliwych
Niech teraz prześladuje Cię szmato rap uliczny
Oglądaj się za siebie lepiej się schowaj
Nie znasz dnia ani godziny gdy dopadnie losu kowal
Żyj w ciągłym strachu bo zaczynają polować
Żołnierze miejskiej dżungli a cel to Twoja głowa