Bonus RPK

Między osiedlami


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp


Mogłem urodzić się wszędzie lecz urodziłem się tutaj
Bloki błękit nuda beton i podwórka
Bardzo dużo młodych z nimi przybijamy żółwia
Pełne boiska piłka w grze spokój ducha
Ziomek słucha muzyki w swoich czterech kółkach
Koneksje miejskie na tym swą uwagę skupia
WWA znów upał
Wszyscy oglądają się gdy przychodzi piękna dupa
Może przez tą historię jest coś w ludziach
Zobacz te blizny na murach dziury po kulach
Oni walczyli o przetrwanie w wielkich trudach
Większość co przeżyła ma do końca życia uraz
Teraz jest inaczej siedzimy gdzieś na chacie
Mamy z Anglii Nike'i jaramy Holandię
Mamy gramy na play'aku słuchamy rapu
Wydajemy płyty i kształcimy się w tym

Teraz wjeżdża DDK RPK ziom posłuchaj
Jesteś w porządku dla braci nie to się ruchaj
Dymaj pierdol i wbij se to w nawyk
Wjeżdża między międzyosiedlowy rap z Warszawy
Bez obawy ziomek jesteśmy tu
Z dala od przechujowych MC zmarnowanych fiutów
Od smutów które rapsy wrzucają na beat
Krąży między osiedlami moje słowo tak szczyt
Będzie git Ty skojarzysz to na pewno
RPK brat znowu trafia w samo sedno
Mi wszystko jedno czy spodoba się czy nie
Robię rap w swoim stylu i puszczam w osiedle

Gdzie kwitnie ten rap gdzie dymu gęsty obłok
Wiesz bo to znasz warszawski styl nocą
Chodź wyjdź zobacz jak wygląda
Okolica za dnia pozornie tak spokorna
I cisza w oknach jebana publika
Patrzą na ręce lecz dowód szybko znika
Ja stąd odbijam Ty chodź ze mną na bank poznasz
Łyk życia miasta dawaj do dna
Dawka mocna sceneria mroczna
Nie dotrzymasz kroku lepiej od razu odstaw
To w tych blokach pomiędzy osiedlami
Spełniamy plany rap rap nagrywamy
Tacy sami choć na różnych podwórkach wychowani
Mamy jeden swój cel by honoru nie poplamić
Z nami płynie ten dźwięk który wbija się do bani
Aby każdy powtórzył „rap między osiedlami"

Wierz w to słuchaj to teraz wjeżdża
Praski rzeźnik z serca grochowskiego piekła
Dzień lub noc nie ma żadnej różnicy
Żul pod sklepem żebra zarobiony sos liczy
Podziemny Grochów WG Praska Strona
Między osiedlami zapierdala nonstop
Szybka reakcja ruch wzrok wszędzie wytęż słuch
Jednego zdejmą psy na jego miejsce wejdzie dwóch
Znów czarny scenariusz tych okolic tyle razy
Bez skazy niespalone krajobrazy
Których mi dane dużo spędzać
Z dala kurew to zasada pierwsza

Oto Bielańska Forteca i morda w kubeł cipy
Ty się nie podniecaj to nie Hollywood
Tylko pogoń za hajsem poczuj osiedlowy skrót
Lub odbij najwyraźniej to nie dla Ciebie
Grochów i Bielany pozostaną w Ciemnej Strefie
Gdzie jeden kosi flotę drugi biedę klepie
Gdzie najlepiej bez przypału wykonywać ruchy
Między osiedlami żyć i nie zaliczyć skuchy
Skróty i rewizy monopolowe wiry
Środowisko to ludzi odstrasza jak Palmiry
Lodówy patrole w poszukiwaniu padliny sępy
Jedyne co mogę im dać to chuj do gęby

Teraz HDS wjeżdża między osiedlami
Masz tu gorący towar który pierdolnie jak dynamit
Chcesz spróbować zapraszam podbij do mnie z wariatami
O.C.H. P.Ł.D. Praga mogę Cię tym rymem zabić
Nie dowierzasz to spróbuj masz tu wszystko co najlepsze
Dobre melanże na klatkach zakazane
Życie na tych osiedlach dostarcza nieraz różnych wrażeń
Kiedyś tego nie robiłem teraz każde słowo ważę
Jebać fałszywe twarze co na osiedlach w gniazda srają
Najpierw są ziomeczkami a potem mordy im pękają
Swoich ludzi sprzedają by fartem nie zjechać na puchę
Jak się boisz tego kurwo przemyśl se przed każdym ruchem

Tak jest u was tak jest u nas i w każdym mieście
Kombinacje takie same żyjemy tu w ciągłym błędzie
Kiedy skończy się to wszystko nie wiem
Kombinuję sam dla siebie żeby było lepiej
Między osiedlami proszę ja Ciebie na ogół jest tak samo
Z tą samą myślą co rano przeważnie wstajesz
Myślisz o pieniądzach i ruszach dalej
Do legalnej pracy lub nie co innego fachu
Żeby było na potrzeby myśl jest tutaj taka sama
Wyjść z tego zarobionym mamy to na ogół w planach
Interesik interesik i już się morda cieszy
Bo będzie za co święty dzień poświęcić
Lubisz zajarać no to już skręcaj
Chcesz się napić wal do końca nie wymiętaj
Tak jest na osiedlach szanowani dobrzy ludzie żadnego frajerstwa
Podpisano Pumba Praska Strona reprezentant

Chwile przed bladym świtem lecim se prześwitem
Sekcja niedobite pozdrawiam ekipę
WWA Bielany Chomik Praski
Bloki klatki ławki wódka trawka i browarki
Gdzie nie spojrzysz dojrzysz nasze tagi
Wielka piona dla chłopaków z Południowej Pragi
Studio DDK nagrywamy rap dla naszych ziomali
Który jak wichura hula między osiedlami
Pizdo trzeba umieć tak jak umieć się zabawić
Nam to już od dawna weszło w nawyk
Kielichami przybijamy pakt znów zaliczamy park
Jesteś ze mną brat to i ja za Tobą stoję
Vice versa ziomek Twoje zdrowie

Vice versa ziomek Twoje zdrowie