
12 godzin
Raz w życiu zakochany byłem
Pamiętam jeszcze do dziś dnia
Że gdy kłamała, ja wierzyłem
Aż nadeszła ta chwila zła
Zdrad i cierpień dość już miałem
Już dość płakałem, aż zbrakło sił
Dziś chcę zapomnieć i nie wspomnieć
I o miłości tak będę śnił
Dwanaście godzin
Być z inną co dzień
Dwanaście godzin
W rozkosznym śnie
Nie myśleć o tem
Co będzie potem
Dwanaście godzin
Zapomnieć się
Być dłużej z jedną nie byłbym w stanie
I jej tak samo byłoby źle
Dlatego tylko dwanaście godzin
I z inną co dzień nie znudzi się
Dwanaście godzin
Być z inną co dzień
Dwanaście godzin
W rozkosznym śnie
Nie myśleć o tem
Co będzie potem
Dwanaście godzin
Zapomnieć się
Być dłużej z jedną nie byłbym w stanie
I jej tak samo byłoby źle
Dlatego tylko dwanaście godzin
I z inną co dzień nie znudzi się