Iwona Niedzielska

Anioł z diabłem


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Czemu sprzedałaś się tej nadziei
Że może jutro się zmieni
To wszystko co was tak dzieli dziś
Czemu cała zamknęłaś się nagle w sobie
I nic właściwie nie robisz
By wpaść na jakąś odkrywczą myśl

Anioł z diabłem o duszę gra
A prognoza jak zwykle zła
Wody z ogniem nie łączy się
Zgaśnie chcesz czy nie
A on potrafi przekonać cię
Że wam razem nie będzie źle
Potem znika jak gdyby nic
A ty łykasz łzy

Czemu nie dajesz szansy nikomu
I sama wciąż w pustym domu
Bez sensu patrzysz na klucz u drzwi
Czemu trzeba tak długo za tobą chodzić
Nim w końcu z łaski się zgodzisz
Na jakąś kawę lub nudny film

Anioł z diabłem o duszę gra
A prognoza jak zwykle zła
Wody z ogniem nie łączy się
Zgaśnie chcesz czy nie
A on potrafi przekonać cię
Że wam razem nie będzie źle
Potem znika, jak gdyby nic
A ty łykasz łzy

Kochał ciebie miły pan
Dał ci złoto róże i żenić się chciał
Taki fart się zdarza w życiu raz
A ty głupia wołasz że innego masz

Anioł z diabłem o duszę gra
A prognoza jak zwykle zła
Wody z ogniem nie łączy się
Zgaśnien chcesz czy nie
A on potrafi przekonać cię
Że wam razem nie będzie źle
Potem znika jak gdyby nic
A ty łykasz łzy

Czemu znów chwytasz się tak jak brzytwy
Tej wiary w słowa modlitwy
Że dobry Bóg sprawi jakiś cud
Czy ty nie wiesz że słowa to ust pułapki
Co wiodą do złotej klatki
Od której on dawno zgubił klucz

Anioł z diabłem o duszę gra
A prognoza jak zwykle zła
Wody z ogniem nie łączy się
Zgaśnie chcesz czy nie
A on potrafi przekonać cię
Że wam razem nie będzie źle
Potem znika jak gdyby nic
A ty łykasz łzy

Anioł z diabłem o duszę gra
A prognoza jak zwykle zła
Wody z ogniem nie łączy się
Zgaśnie chcesz czy nie
A on potrafi przekonać cię
Że wam razem nie będzie źle
Potem znika jak gdyby nic
A ty łykasz łzy