Dwa Sławy

Bą Bą Bą


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Oho tu Sławy nic nie mów
God damn it to łódzka fabryka ładnych linijek
Bez przerwy na szczocha i fajki w kantynie
Gramy ambitnie prawda Astek
Pokażmy panom Magda Masny
Zmieńmy konwencję nie mamy hajsu
Dobry duch sceny jebany Casper
Pisać inaczej może jakoś teksty
A może slow flow
Mazowiecki
Nie wiem coś tu kiedyś przejdzie na luzie
Prędzej bo za siebie nie ręczę Kadłubek
Rapowałem sobie w domu jako młokos
Nawet nie wiem
Kiedy dezodorant zmienił się w mikrofon
A w weekend bujamy budynkiem proboszcz
Nie gramy charytatywnie Bono
Może dostaniemy z bramki zwroty
Wszyscy bez biletów Błaszczykowski
Tani hostel chlanie na umór
Ciało w szafie tabernakulum
Rzucić to wszystko
Nie chcę za chuja
Jakoś tak wyszło preejakulat

Skoro tu nie ma dla nas miejsca to dlaczego
Widzimy tyle ucieszonych mord na lewo
Na prawo daleko
Więc pozwól że będziemy grali swoje bą bą bą

Sztos przejebany
Tera ja zabieram głos zapalenie krtani
Rozumiesz
Potrzebuję tej gwarancji
Gadają że rozjebałem serwisanci
Hejterzy hasztagów mnie męczą już
Stawiam na nich krzyżyk templariusz
Nie chcą dziś nas na listach filateliści
Linijek nie kminisz F1 se wciśnij
I przekaż innym bałwanom
Nie wpłyniecie na nas falochron
Przeruchane patenty na bit i mierne teksty
Sorry ale nawet nie ma mowy Charlie Chaplin
Krytyka nie budzi we mnie niechęci
Biorę ją na siebie Jeden z dziesięciu
Że niby się żalę
Nie ziomal
Co mi leży na wątrobie Przepona
Pokazuję swoje wnętrze rezonans
Złamię ci serce śliczna
Podpiszę ci się na gipsie
Dzień sądu palanty jest zmiana dowodzenia
Skazujemy chuja warte rapy na niepowodzenie wrr

Skoro tu nie ma dla nas miejsca to dlaczego
Widzimy tyle ucieszonych mord na lewo
Na prawo daleko
Więc pozwól że będziemy grali swoje bą bą bą
Skoro tu nie ma dla nas miejsca to dlaczego
Widzimy tyle ucieszonych mord na lewo
Na prawo daleko
Więc pozwól że będziemy grali swoje bą bą bą