
Ballada o samotnym tonie
Już zamilkł świat
Tylko deszcz na drodze gra
Po przechodniach już dawno zniknął ślad
I tylko samotny Tom nie ma dokąd iść
Pod drzewa konarem siadł
Zadumał się stary Tom
Nad życiem swym
Wrócił wspomnieniem młodości dni
Zmęczony myślami już wiatrem okrył się
O domu rodzinnym śni
Oa na na
Świat cały śpi
Deszcz roni łzy
W głębokim śnie Tom stary o matce swojej śni
Usłyszał szept
By za nią szedł
Do świata gdzie już nie ma łez
Już ranek wstał
W słońcu znów tęczą się skrzy
Łukiem z chmur spływa jej barwny most
I odszedł Tom szukać snu na jej drugi brzeg
Bez smutku już i bez trosk
Oa na na