Emes Milligan

Bejb


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Bejbe nie ma sensu ścierać się o bzdury lecz
Wbijam te szpilki jakbym ćwiczył akupunkture wiem
Dlatego powiedziałem ćwiczył
Bo nie wszystkie argumenty są trafne
Widzisz
Potrafię przyznać się do błędu błędu

Ktoś musi przyznać się do błędu błędu
Ja przyznam się do błędu błędu
Problem w tym że wtedy kiedy go popełnię
Nie teraz nie strzelaj fochów mi mi
Dociera domniemam całe nic nic
To pojedynek min min
Którego nie wymyśliłby nawet sam Gombrowicz

Atmosfera się zagęszcza
Jakby ktoś wylał azot
I już nie pamiętam
O co jest ten spór myślę jak wyjść z twarzą

Atmosfera się zagęszcza
Jakby ktoś wylał azot
I już nie pamiętam
O co jest ten spór myślę jak wyjść z twarzą

Stąd albo wyjść po prostu
Może ku czci zalać się taki nasz narodowy odruch
Mówią nie rzucaj słów na wiatr
Fakt się nie opłaca
To tak jakbyś pluł pod wiatr, wszystko do ciebie wraca
Wyciągnięty z kontekstu mówię

Słuchaj dajmy sobie spokój czepiasz się a chyba nie o to chodzi tutaj
Idźmy spać albo się stukać
Choćby polećmy w ciszę niech nas po wkurwia na ścianie mucha
Słuchasz mnie
Bo czuję między nami przepaść
A ty co powiedziałeś że niby ja się czepiam
Co
Kto