
Bistro boys
Osiedlowi Bistro boys
Potrafią przepić pół wypłaty w jedną noc
Mają własne życie i mają własny świat
I gówno ich obchodzi że on ma tyle wad
Osiedlowi
Wierni fani
Baru Bistro
Wiecznie pijani
Dwadzieścia trzydzieści czy sześćdziesiąt lat
Nie ma tu podziałów i każdy jest jak brat
Po ciężkiej pracy przy kuflu piwa
Jedno drugie trzecie i się głowa kiwa
Osiedlowi
Wierni fani
Baru Bistro
Wiecznie pijani
Nie przejmują się co się stanie jutro
Dla dwóch kufli piwa sprzedzą babci futro
Nie dla nich historie księdza polityka
Byle by się piwo lało i grała muzyka
Osiedlowi
Wierni fani
Baru Bistro
Wiecznie pijani