
Bomba
W mieszkaniu na dole bezpośrednia akcja,
Policja nakryła nielegalną plantacje.
Zrobiła to w porze wieczornej kolacji,
Mają cztery krzaki schowane w ubikacji.
W mieszkaniu na dole rewizja nadzwyczjana,
Zbrodni zapobiegła jednostka specjalna.
Pozorowane prace, też dają kołacze,
I to jest syf ja jebie-pez dodatkowych znaczeń.
Trudno docierają prawdy banalne,
Trudno docierają prawdy banalne.
Rwóno ale specjalnie,
Włączam sterowanie totalne
Na dole pod "klatkowską" władze dzierżą dresy,
Dostałem kopa w ryj - a moje interesy.
Chwilowo moje nie są - Chwilowo nie są moje.
Bo wszystko co moje, to leże i się boje,
Bo leże a nie stoje, dawne bohatery
Imię jego czterdzieści i cztery.
Czterdzieści i cztery
Na dole w mieszkaniu aberacja trwa,
Aspirant wykrył, że siedmiu nasion brak;
To pogarsza sytuacje - jest całkiem źle
"Zbrodnia i Kara" Ikar dobrze o tym wie.
Trudno docie
Trudno docie
Na dole w mieszkaniu interwencja wzorowa,
Przed wydziałem specjalnym nic się nie da schować,
Ulica wyje, ulica drży rośliny cztery-trzy a chowasz się Ty
Idiota szkodzi tak samo jak ze złości fikcyjna psiarnia, u szczytu aktywności
Kretyn psuje i efekt ten sam co PP gestapo i ja to dobrze znam!
Trudno docierają prawdy banalne,
Trudno docierają prawdy banalne.
Równo ale cpecjalnie,
Włączam sterowanie totalne
Trudno docierają prawdy banalne,
Trudno docierają prawdy banalne
Równo ale specjalnie
Nacieki wapienne to jednak nie dyjament
Zagrzmiało w domu wyleciała BOMBA