
Bonny
Mam parę monet
I pełny bak
Może nie Moet
Litra i kilka gram
Tylko wybierz stronę
I ucieknijmy tam
Masz za oknem dłonie
Włosy szarpie wiatr
Nie znajdą nas
I chciałbym dać Ci słowo
Że będę obok bejb
Wierzyć że dasz mi słowo
Nie walczyć znów o każdy sen
W noc grzeszyć z Tobą
Gdy suką jesteś w dzień
Pędzimy krętą drogą
I tak zniknąć w jednej ze scen
Cisnę gaz na rezerwie
Jebać to co mówią że trzeba mieć jakiś plan
Już przekraczam drugą setkę
A Ty się zastanawiasz
Czy to na pewno jeszcze ja
W sumie nie wiem sam
Ale chyba mi się tu podoba
Pamiętasz tę niepewność
A teraz zobacz
Bonie i Clyde ojebiemy razem świat
I jeszcze będą za to nam dziękować
Potem nie znajdą nas
W końcu Cię zawinę bejbe i znikniemy tam
Będziemy jak hakera serwer
Jak święty Graal
Wiem że drogi są kręte
A wybrałem jedną z najtrudniejszych tras
Patrzę sercem
A rozsądek mówi chuj na to kładź
Ta sama śpiewka od lat
Przez co zgarnąłem po drodze kilka gap
Ale pamiętam ile ważyła każda łza
I chciałbym dać Ci słowo
Że będę obok bejbe
Wierzyć że dasz mi słowo
Nie walczyć znów o każdy sen
W noc grzeszyć z Tobą
Gdy suką jesteś w dzień
Pędzimy krętą drogą
I tak zniknąć w jednej ze scen
Mam parę monet
I pełny bak
Może nie Moet
Litra i kilka gram
Tylko wybierz stronę
I ucieknijmy tam
Masz za oknem dłonie
Włosy szarpie wiatr
Nie znajdą nas
To chcę Ci dać
To chcę Ci dać bejbe
Lecimy w przepaść patrz
I trzymasz moje dłonie
To nasz wyśniony koniec
I chciałbym dać Ci słowo
Że będę obok bejbe
Wierzyć że dasz mi słowo
Nie walczyć znów o każdy sen
W noc grzeszyć z Tobą
Gdy suką jesteś w dzień
Pędzimy krętą drogą
I tak zniknąć w jednej ze scen