Burza mózgu
Nie pytam bo nie interere mnie skąd jesteś
Wiem że się dogadamy jeśli wkładasz w coś serce
Nigdy w opcji biznesman który chce wziąć więcej
Najlepsze wersy napisałem w call center
I nadal lepie zwrotki w czasach gdzie wszędzie konflikt
Jak leci bit słucham tylko czy jesteś dobry
Nie ważne czy jesteś z miasta wioski
Czy siedzisz w bankach czy na klatkach jak pan Latkowski co
Nie latam po stadionach nie obczajam twoich barw
Znikają powoli czasy gdy nas łączył rap
Każdy stoi sam te różnice już za duże
Zawsze zbije z tobą 5 jak to puszczasz w furze
Czy spędzasz poł życie przy piwie drugie poł na chmurze
Czy to pan w garniaku czy może luzak w bluzie
Nigdy nie skreślam was
W kartkę się znów zanurzę bo mamy w sercach rap
A w naszych mózgach burzę
True school czy new school
Jedziemy na tym samym wózku
Cechuje nas burza mózgu
Mamy ten luksus
Wolność wyboru swego kursu
Cechuje nas burza mózgu
True school czy new school
Jedziemy na tym samym wózku
Cechuje nas burza mózgu
Mamy ten luksus
Wolność wyboru swego kursu
Cechuje nas burza mózgu
Toczy się piana a chodzi o kasę
Nie chodzi o Pesel
Bo z czasem nastąpiła zmiana
Scena przeżyła reset
Zmiana nazywana progresem ratuje swą kieszeń koneser
Dusza nowicjusza raduje się
Kiedy porusza Janusza biznesem aaa
To jest proste w chuj to jest prosty gnój patrz
Patrz i się ucz bo to już nie jest twój świat
Nie nastąpi powtórka z przodu 4 ka faktem
Rap ten zamknięty na klucz tak jak podwórka raptem
Twoja córka dostanie to co po tobie zostanie
Twój syn w rurkach ma o tobie zdanie przecz to hejtowanie
Pisane na kolanie
Jakie to twoje przesłanie
Stwierdzam zgon
Hip hopu „umar" Dolanie
Siłą wskrzeszanie
Wszyscy święci po obu stronach
Zdobyta kiedyś korona
Jak pas Tysona leży zakurzona
Kręci się jak szalona następna primadonna i chce tylko kasy
Bo wszystko zdobyte już
My to przeżytek co? Takie czasy
True school czy new school
Jedziemy na tym samym wózku
Cechuje nas burza mózgu
Mamy ten luksus
Wolność wyboru swego kursu
Cechuje nas burza mózgu
True school czy new school
Jedziemy na tym samym wózku
Cechuje nas burza mózgu
Mamy ten luksus
Wolność wyboru swego kursu
Cechuje nas burza mózgu
Yeah. Mówiłem zawsze że pierdolę wszystkie szkoły (jebać)
W liceum też nie było mnie grałem koncerty sorry
Więc zanim się porobią spory czy chcesz starej nowej szkoły
Pomyśl że istnieją ludzie co nie chodzą na wybory
Przedstawiciel trapu zróbmy legalnymi prochy (yeah)
Prohibicja czyni zło i daje siano młodym
Szanuje korzenie więc czuje dużo swobody
Jak dbasz o korzenie wychodzą soczyste topy (ow)
Nie (nie nie)
Rób ze mnie idioty (yeah)
Wycisnę wszystko z tej kariery co do joty (ow)
Bez (bez bez)
Muzyki jak bez wody
Chuj mnie obchodzą wasze szkolne zawody (woh)
Spałem na starych nauczycieli lekcjach (ah)
I spałem kurwa przy głupich moich koleżkach
Przysięgam nie byłem ani tu ani tam
Jestem samotnym wilkiem z bram całkiem sam
Dostawa tak prosta sprawa mogłoby się wydawać
Jednak gdy zwątpień nawał a gdzieś tak czekają brawa
Puk puk puka zajawa czy już przyśpiesza pikawa
I stawia na nogi jak kawa
Ty chcesz brawa weź zawalcz
Gdy drzwi otwarte trzeba wejść nie nie
Nieodparte wrażenia życie we śnie śnie
Mało śmieszne gdy tak wszystko śpiesznie mknie
Rozpostarte skrzydła mieć lepiej wcześniej w tle
Zasadniczo chodzi o mięsień trenujemy go częściej gęściej
Pobudzamy skuteczniej niż żeńszeń by kąsał jak szerszeń
W perspektywie nieco szerszej
Budujemy coraz szczersze wiersze
Chwytamy niczym w kleszcze przestrzeń wypełnić powietrze
To my mniej typowi niż topowi
My trochę new trochę true schoolowi
To my otwarci zwarci i gotowi
By robić co się kocha kochać co się robi
To my mniej typowi niż topowi
My trochę new trochę true schoolowi
To my otwarci zwarci i gotowi
By robić co się kocha kochać co się robi
True school czy new school
Jedziemy na tym samym wózku
Cechuje nas burza mózgu
Mamy ten luksus
Wolność wyboru swego kursu
Cechuje nas burza mózgu
True school czy new school
Jedziemy na tym samym wózku
Cechuje nas burza mózgu
Mamy ten luksus
Wolność wyboru swego kursu
Cechuje nas burza mózgu
