
Buty
Chyba niewygodnie było im
Skoro poszli sobie gdzieś
Dalej niż
Prowadził ich dzień
I chyba lepiej było im
Tam gdzie
Musieli biec
I ciągle za mało
Wciąż mało
Było im
I chyba za dużo
Za dużo
Mieli sił
W za dużych butach
Tysiąc dróg i rzek
Tam gdzie nikt
Nie zapyta się co jest
A czego już nie
W za dużych butach
Tysiąc dróg i rzek
Tam gdzie nikt
Nie zapyta się co jest
A czego już nie
Nie
W za dużych butach
Tysiąc dróg i rzek
Tam gdzie nikt
Nie zapyta się co jest
A czego już nie
Nie