
Consensus
Razi pustka mnie ogromnie
Kiedy zapominasz o mnie
Gdy odchodzisz gdy nie wracasz
Nic nie znaczy to co znaczy
Żaden sens się nie tłumaczy
Raczej ciemno głupio raczej
Noc głęboka i liryczna
Pustka wielka i kosmiczna
Chociaż siły swe naprężę
Chociaż myśli ja natężę
Pustka na nic mi consensus
Bez ciebie świat bez sensu
Stan mój nie jest wertykalny
Gdy odchodzisz w dzień feralny
Brak kierunków marność trunków
Pod nogami bark mi gruntu
Ani ładu ładu śladu
Ciemno głupio szaro blado
Noc głęboka i liryczna
Pustka wielka i kosmiczna
Chociaż siły swe naprężę
Chociaż myśli ja natężę
Pustka na nic mi consensus
Bez ciebie świat bez sensu
Burza burza magnetyczna
Ta noc z tobą tak liryczna
Gdy powracasz smutek skracasz
Noc się staje tak zwyczajna
Taka zwykła i realna
Piękna bo banalna
Noc głęboka i liryczna
Pustka wielka i kosmiczna
Chociaż siły swe naprężę
Chociaż myśli ja natężę
Pustka na nic mi consensus
Bez ciebie świat bez sensu