
Demo
Każdy mój kawałek tworzyły me oczy i ręce
Spisując prawdę tu w każdej literce
Nie ująłbym nic nie dodał nic więcej
Nigdy nie pytaj mnie o pełną wersję
Bo wszystkie moje tracki stworzyło też serce (tak)
Nie skłamałem w nich w żadnej literce (nie)
Nie ująłbym nic i nie dodał więcej (nic)
Więc nigdy nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj nie pytaj nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj nie pytaj nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj mnie o pełną wersję
Bo wszystkie moje tracki stworzyło też serce (tak)
Nie skłamałem w nich w żadnej literce (nie)
Nie ująłbym nic i nie dodał więcej (nic)
Więc nigdy nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj nie pytaj nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj nie pytaj nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj mnie o pełną wersję
Omijam idoli twych tak jak kałuże bo leją tę wodę tak jak chmury z deszczem
Ja to ta cisza rokująca burze zobaczysz jak jebnie
Szybko i konkretnie zupełnie jak dobry zawodnik wagi półśredniej
Krótko ale z sensem podobnie jak z seksem dłużej nie zawsze oznacza tu lepiej (nie)
Będę rzucał mięsem będę taki kurwa jestem
I się nie zmienię bo nie chcę nie chcę nie mam parcia na kreskę nie mam parcia na ESKĘ
Ale chciałbym mieć S'kę Merca kupioną za forsę robioną na wersach
Lecz jeśli to nie da mi szczęścia to już czuję się jak zwycięzca bo
Bo wszystkie moje tracki stworzyło też serce (tak)
Nie skłamałem w nich w żadnej literce (nie)
Nie ująłbym nic i nie dodał więcej (nic)
Więc nigdy nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj nie pytaj nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj nie pytaj nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj mnie o pełną wersję
Bo wszystkie moje tracki stworzyło też serce (tak)
Nie skłamałem w nich w żadnej literce (nie)
Nie ująłbym nic i nie dodał więcej (nic)
Więc nigdy nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj nie pytaj nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj nie pytaj nie pytaj nie pytaj
Nie pytaj mnie o pełną wersję
Dwuletni braciak mojego kamrata od startu walczący o życie jak lew
Otrzymał od lekarzy wyrok dwa lata nadzieja płonie jak biblijny krzew
On nigdy nie zazna pełnej wersji świata ty dalej narzekasz że ekran ci pękł
Ja odczuwam gniew i chcę mi się płakać bo nie mogę więcej niż przelanie łez