Ivan komarenko

Dom na wiślanym brzegu


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Gnałem gdzie poniesie wzrok
Na igraniu z losem zbiegnie jeden rok
Chciałem znaleźć szczęścia łut
Przemierzyłem za nim tyle krętych dróg

Lecz w końcu swój znalazłem dom
Przytulny własny cichy kąt
Gdzie gra muzyka i cudownie pachnie chleb
Chcę krąg przyjaciół witać w nim
Marzenia snuć na dalsze dni i z okien patrzeć na wiślany piękny brzeg

Żyłem wolny niczym wiatr
Strzegłem tej wolności
Była mi jak skarb
Śniłem o miłości sny
Dziś prawdziwa miłość puka do mych drzwi

Lecz w końcu swój znalazłem dom
Przytulny własny cichy kąt
Gdzie gra muzyka i cudownie pachnie
Chleb chcę krąg przyjaciół witać w nim
Marzenia snuć na dalsze dni i z okien patrzeć na wiślany piękny brzeg

Lecz w końcu swój znalazłem dom
Przytulny własny cichy kąt
Gdzie gra muzyka i cudownie pachnie
Chleb chcę krąg przyjaciół witać w nim
Marzenia snuć na dalsze dni i z okien patrzeć na wiślany piękny brzeg

Serce podpowiada mi
Ze się wkrótce spełnią nie spełnione sny
Nie chcę dłużej biec pod prąd
Kiedy los poddaje swą pomocną dłoń

Lecz w końcu swój znalazłem dom
Przytulny własny cichy kąt
Gdzie gra muzyka i cudownie pachnie chleb
Chcę krąg przyjaciół witać w nim
Marzenia snuć na dalsze dni i z okien patrzeć na wiślany piękny brzeg

Lecz w końcu swój znalazłem dom
Przytulny własny cichy kąt
Gdzie gra muzyka i cudownie pachnie chleb
Chcę krąg przyjaciół witać w nim
Marzenia snuć na dalsze dni i z okien patrzeć na wiślany piękny brzeg