
Dotykanie cierniem [Live]
Moja pościel cierniowa, oto co mi zostało
Z jakże ogromnej miłości!
Ach, Jasza.
Moja pościel cierniowa, moja pościel półżywa,
Przynosi mi noc - noc błagającą o sen!
Ach, unieść się, zapomnieć się,
W niebie kołysać się,
Kołysać się w tobie bezpiecznie, ach, Jasza!
Moje piersi gorące, moje piersi półżywe,
Jak porzucone zwierzęta błagają o noc,
Noc błagającą o sen!
Moje oczy bezwstydne, moje usta palące,
Z nieugaszonej miłości!
Ach, Jasza.
Przytulmy się, utulmy się, otulmy się,
Niech odejdzie jak mara bezsenna
To co już stało się!