Ten Typ Mes

Druga strona


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Podaj mi dłoń odejdź ze mną tam
Skąd odwrotu nie ma już tu
Słodsza ze stron od tej którą znasz
Z obrotu tych spraw ucieszy się kilku

Ja nie udam że nie widzę dlatego stoję tutaj
Nie pozwalam Ci się poddać marnotrawny egoisto
Nie teraz nie tu nie dla czystej fanaberii
Naprawdę chcesz przestać istnieć by sprawdzić kim jesteś
Ah wiem
Emocje są ci potrzebne odżywiasz się nimi
Ale tam nie ma nic zero nul (kurwa piotrek opanuj się)
Letnia woda i twoje ukochane komedie romantyczne
To przecież na prawdę wulkan emocji

Podaj mi dłoń odejdź ze mną tam
Skąd odwrotu nie ma już tu
Słodsza ze stron od tej którą znasz
Z obrotu tych spraw ucieszy się kilku

Wierzę w blizny z granicy przekraczania siebie
Nie pozwalają zapomnieć
Że możesz być po tej stronie
Ból
To część ciebie bliski przyjaciel doradca nic więcej
Ale przecież już więcej go nie poznasz
Jeśli specjalnie podasz tamtej rękę
Słowa mogą ranić
To chcę by cię bolało chuju
Byś czuł wiedział jak to jest rzygać z bezradności
Ale jeśli z nią pójdziesz
Nie dowiesz się co na prawdę warto
Co
Jesteś chory z przeciętności
Nie lecz tego nieuleczalnie