
Dzień jak ze snu
Dopóki jeszcze muzyką jesteś
Słoneczną nutą się zaczyna dzień
Nim w jasnym tle rozpłyniesz się jak sen
Zanim symfonia spoza okien
Już na dobre zacznie się
Otwieram oczy: Świat jak z przezroczy
Otacza mnie ze wszystkich czterech stron
Jak w celuloidzie zatrzymany kadr
W technikolorze ty na pierwszym planie grasz
Dzień jak ze snu
Nabiera nagle intensywnych barw
Jak gdyby światło ktoś zapalił znów
To światło co płonęło w głębi nas
Pociągi statki i samoloty
W daleką podróż miały zabrać nas
Ciekawe czy w najodleglejszym z miast
Pamiętasz o tym że schronienie
Sam przed sobą u mnie masz
Dopóki jeszcze muzyką jesteś
Na stole kładę biały obrus dnia
Ta sama płyta cicho we mnie gra
Przymykam oczy i na chwilę zmieniam czas
Dzień jak ze snu
Nabiera nagle intensywnych barw
Jak gdyby światło ktoś zapalił znów
To światło co płonęło w głębi nas
Dzień jak ze snu
Nabiera nagle intensywnych barw
Jak gdyby światło ktoś zapalił znów
To światło co płonęło w głębi nas