Elżbieta Adamiak

Dźwięk


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Nad miastem płynęła chłodna noc
Bezsenna jak wieki szara noc
A gdy się wytopił wosk
Zapukał do okna gość niespodziany

Przychodzi tak nagle nie wiesz skąd
Czekany nieznany nowy ton
W dłoniach już trzymasz go
I dźwięczy muzyką szkło rozśpiewane

Wystarczy że dotkniesz zacznie żyć
Dźwięk tak długo niepoznany
W dalekiej pulsacji świateł czeka na ciebie
W zielonym oddechu wszystkich traw
W kurzu dróg w upale szosy
I w morzu codziennych zdarzeń czeka na ciebie

Przychodzi tak nagle nie wiesz skąd
Czekany nieznany nowy ton
W dłoniach już trzymasz go
I dźwięczy muzyką szkło rozśpiewane

Wystarczy że dotkniesz zacznie żyć
Dźwięk tak długo niepoznany
W dalekiej pulsacji świateł czeka na ciebie
W zielonym oddechu wszystkich traw
W kurzu dróg w upale szosy
I w morzu codziennych zdarzeń czeka na ciebie