Jan Bo

Farby Piekła


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Ludzie lubią być bez skazy
Nie przyznają się do rys
I tak tworzą swe obrazy
Chociaż płynie przez nich Styks

Ludzie chcą być kryształowi
Ze szlachetnych odmian szkła
Lecz gatunek tworzy człowiek
Z tego co akurat ma

Piekło jest obietnicą malowane
Farby tu robi się z proroczych snów
Piekło jest dobrą chęcią brukowane
Z obu stron beznadziei wielki rów

Każdy chce dla siebie dobrze
I dlatego jest jak jest
Tego węzła nie rozplącze
Nawet spadający miecz

Ludzie lubią mówić dużo
I naprawiać inny śwat
Błądzą potem po tych gruzach
I szukają źródła wad

Piekło jest obietnicą malowane
Farby tu robi się z proroczych snów
Piekło jest dobrą chęcią brukowane
Z obu stron beznadzei wielki rów