
Fruwając po chmurach
Ty jesteś błądzeniem wśród chmur
Oczy jedwabiem zakryte
Nad atłas gładsza twa skóra
I ścieżki wśród chmur nieodkryte
Fruwając po chmurach
Nie szukałam poręczy i nie patrzyłam w dół
Gdy słowiczą nutą jak wyznanie zawdzięczał
Cud żeś nad życie cud
Kochałem, nigdy nie patrz się wstecz
Kocham i zrozumiałem
Że najważniejsza to rzecz
Ty jesteś jak skrzydła jaskółek
Co kosą żniwiarza tną niebo
Gdy słowa zbyt mało są czułe
Gdyś nad oddech większą potrzebą
Fruwając po chmurach
Nie szukałam poręczy i nie patrzyłam w dół
Gdy słowiczą nutą jak wyznanie zawdzięczał
Cud żeś nad życie cud
Kochałam, nigdy nie patrz się wstecz
Kocham i zrozumiałem
Że najważniejsza to rzecz
Kochałam, nigdy nie patrz się wstecz
Kocham i zrozumiałem
Że najważniejsza to rzecz
Ty okładasz twarz chłodem deszczu
Dłoń Ogrzewasz promieniem słońca
Mnie ciągle mało jest jeszcze
Twych oczu ogniami płonących
Fruwając po chmurach
Nie szukałam poręczy i nie patrzyłam w dół
Gdy słowiczą nutą jak wyznanie zawdzięczał
Cud żeś nad życie cud
Kochałam, nigdy nie patrz się wstecz
Kocham i zrozumiałem
Że najważniejsza to rzecz
Kochałem, nigdy nie patrz się wstecz
Kocham i zrozumiałem
Że najważniejsza to rzecz