
Ho- ho - ho - honoratko
Wciąż nie wiem czy i nie wiem jak
Powiedzieć nie powiedzieć tak
Na wszystkich przerwach całe dnie
Na randkę on namawia mnie
Jesienny spacer złoty liść
Tak chciałby ze mną iść i iść
Ją nie wiem czy i nie wiem jak
Powiedzieć nie powiedzieć tak
Ho ho ho ho honoratko
Nie uciekaj gdzie cię szukać
Ho ho ho ho honoratko
Stój poczekaj chociaż raz
Ho ho ho ho honoratko
Jak do serca twego pukać
Ho ho ho ho honoratko
Czy dziewczyna tyś czy głaz
Czy wierzyć mu czy może nie
Kto wie co on naprawdę chce
Czy jestem panią jego snów
Czy tylko garścią chytrych słów
Jesienny spacer złoty liść
Tak chciałabym z nim iść i iść
I nie wiem czy i nie wiem jak
Powiedzieć nie powiedzieć tak
Ho ho ho ho honoratko
Nie uciekaj gdzie cię szukać
Ho ho ho ho honoratko
Stój poczekaj chociaż raz
Ho ho ho ho honoratko
Jak do serca twego pukać
Ho ho ho ho honoratko
Czy dziewczyna tyś czy głaz
(Je je je je)
Tak długo czeka na mój znak
Czy powiem nie czy powiem tak
A on jak szkolna niesie wieść
Wciąż pisze wiersze na mą cześć
Na lekcjach list za listem śle
Że dziś wieczorem czeka mnie
Wiosenny spacer świeży liść
Cóż zrobić z nim więc trzeba iść
Ho ho ho ho honoratko
Nie uciekaj gdzie cię szukać
Ho ho ho ho honoratko
Stój poczekaj chociaż raz
Ho ho ho ho honoratko
Jak do serca twego pukać
Ho ho ho ho honoratko
Czy dziewczyna tyś czy głaz