
Igram wciąż
Igram wciąż twardą kratę z całej siły trzymam
I coraz wyżej biegnę wkrótce naokoło
Księżyc osypię kwiatem
Chwytam już
Promienie blade co się snopem trzęsą
Jako zbielałe kłosy kiedy długą rzęsą
Mrugają na żniwiarza
Ach i gdyby jeszcze
Ten nudny mdławy wietrzyk uprzykrzonym wianem
Nie targał splotów moich
Chwytam już
Promienie blade co się snopem trzęsą
Jako zbielałe kłosy kiedy długą rzęsą
Mrugają na żniwiarza
Ach i gdyby jeszcze
Ten nudny mdławy wietrzyk uprzykrzonym wianem
Nie targał splotów moich