Skor

Impulsy


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

To tych parę chwil które zmieniły wszystko
Wciąż czuje bliskość już inny Hip hop
Dziś ale to nic bo wciąż daje mi wiarę
W to że jeśli kochasz coś to brniesz w to dalej
Pieprzysz skale i problemy wokół
Pamiętam ten pusty pokój tuż po zmroku
Kontur bloków wokół pustą kartkę
I impuls który kazał pisać ile to jest warte
Cały żar ten gdy darłem się w mikrofon
A rap religią flow słowa enigmą mą
Aż po widnokrąg z czystym sercem
Ten impuls sprawił że jeszcze z wami jestem
A życia bezsens jeszcze gdzieś tam mieszka
Zamykam go w tekstach od lat to moja ucieczka
Z dala od szaleństwa i mimo wszystkich błędów
Dziękuję tej kartce pierwszym linijkom tekstu

Wpadamy w wir rządzą nami impulsy
Z całych sił uciszamy rozsądek
Ja i ty te pieprzone impulsy
Tych paru chwil nie kupisz za pieniądze
I chce się żyć znów czas na impulsy
Prowadzą nas w niekoniecznie dobrą stronę
Ale gdzie byśmy byli gdyby nie impulsy
Historie na całe życie tworzone w moment

Niebo dzieci swoje rodzi nocą
Beton będę po nim chodził boso
No co? Musze czuć go pod skórą posąg
By to ują moi ludzi przy tym lewitują
Niosą ci tą suknie z welonem
Może to impuls ale teraz czujesz się piękna
Po co wam te kłótnie pod domem
Impuls jak wnosił cię tam na rękach
Więc przestań. Blizny na twarzy są jak droga
Która pokonałeś goniąc sny
Rzeczywistość to witraże Boga
Sekwencje zdarzeń oglądasz jak film
A może to już koniec filmu
Zapytaj o czym marzę dziś
Chce tylko by to pięknie kwitło
Nie myślę o niczym coś każe mi iść
I to jest impuls

W tych dźwiękach na pętlach koncertach i wersach
Zawarta jest mojego życia esencja
W tych sercach i więziach
Na zdjęciach i miejscach
Energia która nie nie pozwala przestać i
Nie mam pojęcia co bym miała gdyby nie Hip hop
Gdy trzymam w rękach mikrofon to wiem że to jest to
Choć mądrzej byłoby ukończyć ekonomię co
Dobrze pamiętam co skłoniło mnie by pisać to
To te impulsy to miłość i wiara
Przeplatane z naiwnością która do dziś pozostała
To chwile słabościsłowa i ból na pól przełamane serce
Głowa w dół. Dzisiaj tu jestem już zupełnie inną
Noc porywa bagaż doświadczeń ale nadal mnóstwo pytań
Ale nadal to muzyka nadaje wszystkiemu sens
Teraz wiem warto było napisać pierwszy wers

Wpadamy w wir rządzą nami impulsy
Z całych sił uciszamy rozsądek
Ja i ty te pieprzone impulsy
Tych paru chwil nie kupisz za pieniądze
I chce się żyć znów czas na impulsy
Prowadzą nas w niekoniecznie dobrą stronę
Ale gdzie byśmy byli gdyby nie impulsy
Historie na całe życie tworzone w moment