
Jadę już
Wciąż dostrzegam że coś w sobie masz
W myślach widzę twoją twarz
I od razu chce się żyć!
Tak się bez ciebie wlecze czas
Więc „do dechy" wciskam gaz
By prędzej z tobą być
Tak bardzo pragnę czuć cię obok mnie
Twój radosny słyszeć śmiech
Co w pamięci mojej brzmi
Wiem że gdy wkrótce spotkam cię
Przy rozstaniu powiem że
Wrócę tu za kilka dni
Jadę jadę już
Przez Polskę wzdłuż
Do ciebie mknę
Jadę jadę już
Wśród słońc i burz
By znów zobaczyć cię
Czas mija mi wśród ciągle nowych miejsc
Nowe twarze wokół mnie
Lecz ja zawsze wracam tu
By tobie podarować móc
Cały dzień i całą noc kolejne „rendez vous"
Dziś znów dostrzegłem że coś w sobie masz
Kiedy patrzę w twoją twarz
To naprawdę chce się żyć
Choć mnie nie będzie jakiś czas
Wiesz że wrócę tu nie raz
By znowu z tobą być
Jadę jadę już
Przez Polskę wzdłuż
Do ciebie mknę
Jadę jadę już
I tylko kurz
Zostaje za mną w tle
Jadę jadę już
Wśród słońc i burz
By znów zobaczyć cię