Dwa Sławy

JBC


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Aha tajes
Aha tajes
Aha tajes
Aha tajes
PAFF DS X2
Cały Berlin zapierdala

Jakby co to jest bonus wixa
Troche tutaj nie pasuje tak jak konus w Knicksach
Jaras koksu ni zna ja dla sportu pizgam
Jakby co to tylko kawa u mnie kolumbijska
Pokolenie X2
Jakby co to jestem eko ale leję diesla
Jakby co to jestem eko ale cielęcinka
Przelecianych kilometrów będzie pewnie z miliard
Ema dzieciak nie poznajesz
Ja to samo
No to będziemy bogaci wybacz ale nie mam ani chwili
Bede leciał jakby co to się widzimy i się nie żegnamy
Jeszcze kiedyś się przetniemy harakiri
My nie pijemy na butelki
To kamica nery
Na wypadek wszelki
Mamy disclaimery
Nie graliśmy jakby co
U ciebie tak od ponad roku
No bo pracujemy nad płytą
W sumie tak jak kontrola lotu
Grudniowe bookingi to ściema
No bo sami kurwa tak chcemy
Jakby co u Radka Madera
Bo pojechał szukać tam weny
Nie zamulaj byku chodź na alko
Sorry dziku trochę szkoda makro
Więc się z tobą nie napije sorka
Jakby co to trzymam michę gold rush
Jakby co to Astek jestem kotku
Pani widzisz gdzieś tam z pośrodku
Jakby co twój idol ma wyznawców
Jakby co mamy znawców

Joł wszyscy w łapy szkło
Może być plastik wiesz jakby co
Joł żadne Pump It Up
Chyba że takie wiesz jakby co
Joł skacze Kamil Stoch
Pały nie skaczą wiesz jakby co
Joł idzie czarny kot
A chuj mu w dupę wiesz jakby co
Joł wszyscy w łapy szkło
Może być plastik wiesz jakby co
Joł żadne Pump It Up
Chyba że takie wiesz jakby co
Joł skacze Kamil Stoch
Pały nie skaczą wiesz jakby co
Joł idzie czarny kot

Na wypadek ty kurwo
Na wypadek gdyby wszędzie miały być mikrofony
Jemy w milczeniu już nie tylko u Sowy
Jakby co nie musisz dla nas gotować
Wjeżdżam w pudełka jak Hanka Mostowiak
Po co nam dzieciak wciąż stoi planeta Aaa
Moja znajoma znowu rodzi jak ziemia aaa
Asekuracja w tym mnie tak umacnia
Że wczorajsza ironia to dzisiejsza frustracja
Co dajesz to wraca
Pewien Dalajlama mawiał jakby co karma to zdzira
Niby chodzą takie słuchy ale myślę że to bzdury
Parę razy dałem dupy no i żadna nie wróciła
Nic na sztywno wybacz mi to
Całe życie jest jakby u mnie
Nic na sztywno chyba tylko
Że to crip walk nad martwym królem
Nie muszę znać cię a mógłbyś na wszelki
Przykleić na aucie te jebane naklejki
Nie jesteś kurwą przecież to nie dla pengi
Kariera przez łóżko jakby co to couch surfing
Miałem być Radkiem nie reklamą tandety
W razie czego nagle mi się Adblock zawiesił
Dochodzi północ i czuję mały dreszczyk
Bo zaraz jutro i nowe justincase'y
No tylko mówię nie obiecuję
Może być różnie a raczej nie
Trzeba się spotkać no to na łączach
No dobra dobra i tak że wiesz
A w weekend rap gram no taka praca
Poznań i Wawa nie złapiesz mnie
Na łódzkiej blasze jedziemy w trasę
Podjeżdża Astek jak Heisenberg ej

Joł wszyscy w łapy szkło
Może być plastik wiesz jakby co
Joł żadne Pump It Up
Chyba że takie wiesz jakby co
Joł skacze Kamil Stoch
Pały nie skaczą wiesz jakby co
Joł idzie czarny kot
A chuj mu w dupę wiesz jakby co

Joł wszyscy w łapy szkło
Może być plastik wiesz jakby co
Joł żadne Pump It Up
Chyba że takie wiesz jakby co
Joł skacze Kamil Stoch
Pały nie skaczą wiesz jakby co
Joł idzie czarny kot
A chuj mu w dupę wiesz jakby co