Bosski

Jeden Jedyny


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Jeden jedyny na milionów sto
Dobry gracz wciąż trwa no bo zna naturę swą
Więc chodź pokaż jaka drzemie w tobie moc
Więc chodź czeka na ciebie elity krąg
Jeden jedyny na milionów sto
Pionier nie epigon który rapem daje prąd
Więc skończ gadać bzdury i promować zło
Więc skończ bo fatalny to Ikara lot

Jeden jedyny na milionów sto
Dobry gracz wciąż trwa no bo zna naturę swą
Więc chodź pokaż jaka drzemie w tobie moc
Więc chodź czeka na ciebie elity krąg
Jeden jedyny na milionów sto
Pionier nie epigon który rapem daje prąd
Więc skończ gadać bzdury i promować zło
Więc skończ bo fatalny to Ikara lot

Reprezentuję Kraków i jestem dobrym graczem
Przetarłem masę szlaków głebokie wody w rapie
Śmietankę spił kto inny ja biegnę mocny dalej
Wiem że ja byłem pierwszy mimo że kwoty małe
Nie jestem epigonem jak większość rap artystów
Ja jestem protoplastą to moja marka synku
To nie jest wózek ego lecz motywacja z bitu
To droga najtrudniejsza lidera szlak masz wybór
Niezastąpiony jeden lub jeden z wielu modnych
Wolę być kimś niż mieć coś to taki szczegół drobny
Podobny do tych wszystkich w potrzasku reguł podłych
Płodny jak samiec alfa wśród tych raperów młodych
Trudna to ciężka droga lecz lubię żyć tak zacnie
Mam motywację w rapie szacunek w rymach zawsze
Ja jestem solą ziemi nie skończę wybacz na dnie
Postanowienie twarde jedynym być jak Salt Bae

Jeden jedyny na milionów sto
Dobry gracz wciąż trwa no bo zna naturę swą
Więc chodź pokaż jaka drzemie w tobie moc
Więc chodź czeka na ciebie elity krąg
Jeden jedyny na milionów sto
Pionier nie epigon który rapem daje prąd
Więc skończ gadać bzdury i promować zło
Więc skończ bo fatalny to Ikara lot

Jeden jedyny na milionów sto
Dobry gracz wciąż trwa no bo zna naturę swą
Więc chodź pokaż jaka drzemie w tobie moc
Więc chodź czeka na ciebie elity krąg
Jeden jedyny na milionów sto
Pionier nie epigon który rapem daje prąd
Więc skończ gadać bzdury i promować zło
Więc skończ bo fatalny to Ikara lot

Nie żyję żalem mam rymów harem i robię fale dźwiękowe
Pod górę stale kocham ten balet dlatego dalej to robię
Rap mordy stare jakieś zdziadziałe biją na zarobek
Ja doskonalę ten talent mój rap cię wbije w podłogę
Do przodu bez obawy na innych się nie patrzę
Nie oglądam się na boki trzymam ciśnienie zawsze
Koneser mnie doceni to moje lśnienie w rapie
A szlam rzucany we mnie to czyste brednie raczej
Nie porównasz z nikim mnie bo jestem poza skalą
Jedyny w swym rodzaju wznoszę się ponad małość
Wyklęty ze statystyk klasyków zobacz kanon
Czarny koń spoza listy czerwony kozak baron

Jeden jedyny na milionów sto
Dobry gracz wciąż trwa no bo zna naturę swą
Więc chodź pokaż jaka drzemie w tobie moc
Więc chodź czeka na ciebie elity krąg
Jeden jedyny na milionów sto
Pionier nie epigon który rapem daje prąd
Więc skończ gadać bzdury i promować zło
Więc skończ bo fatalny to Ikara lot

Nie pytaj o nic prawda się broni sama jak Dalajlama
Mimo wygnania przytomny na falach płomień zapalam
Ogromny pomnik przetrwania to mocny od zaraz
Żyj tu radosny pamiętaj zawsze jest z tobą Bosski
To moje słowo zaburzy ciszę grobową
Krakowski styl to pomocny
A troski się wiją jak węże jad ostry
Znów wbiją ci w żyły i zgniły twój żywot żałosny
Pokonasz w sobie niedosyt
Pochłonie ogień miłości go na zawsze
A zamęt ustanie na wieki
Bo świat nasz jest piękny amen