Jeżeli jesteś, to już bądź
Po tylu latach spotkać się
To bardzo dziwny traf
Więc może odejdź, lepiej nie
Do swoich wróćmy spraw
Nie warto może, bo ja wiem
Powracać nawet jednym dniem
Pożegnaj się jak gdyby nic
I idź, już idź, po prostu idź
Nie myśl o tym, co nas dzieli
Nie myśl o tym
Żeśmy wytrwać nie umieli
Nie myśl o tym
To, co kiedyś było całym wielkim światem
Nawet nie wiem, czy zdarzyło się naprawdę
Po tylu latach spotkać się
Tak nagle twarzą w twarz
No nie, nie było mi tak źle
Ty także kogoś masz
Lecz jeśli jesteś, to już bądź
I może bliżej trochę siądź
I zapal znów, i śmiej się znów
I bądź, już bądź i mów, coś mów
Nie myśl o tym, co nas dzieli
Nie myśl o tym
Żeśmy wytrwać nie umieli
Nie myśl o tym
To, co kiedyś było całym wielkim światem
Nawet nie wiem, czy zdarzyło się naprawdę
Jeżeli jesteś, to już bądź
Nie zwlekaj, bliżej wreszcie siądź
I przytul się jak w tamte dni
Niech wiem, że ty, niech wiem, że ty
To ty to ty
