
Jumbo Jet
Nie nie nie nie
Nie oni nie zastąpią mnie lecę tu z braciakiem jak Jumbo Jet
Widzą nas overhead smutne typy mówią „ej weż to zmień"
Kręcę gałką głośniej i dziewczyny w szoku jaki robię postęp
Przejechałem po gatunkach jak na rollercoaster jak na rollercoaster
Jesteśmy zgrani jak Fisz Emade
Stopa werbel bas wieża babel
Nous parlons francais na domówkach latem
Po wydaniu płyty cruisin' białym Saabem
Dachem nieograniczony koi nas błękit a nocą neony
Patrzymy w lusterka w tyle peletony
W końcu ta zajawka przynosi nam plony
Mam już klipy za pięćdziesiąt koła
Mój menadżer tyle zdobyć zdołał
Mamo tato to nie dla was ta szkoła
Jesteśmy wam wdzięczni za wsparcie na wszystkich polach
Teraz łapcie te sztuki piękne
Wiem że dosyć masz chwil beze mnie
Zarywam noce oddaje serce
Sztuki piękne
Sztuki piękne
Teraz łapcie te sztuki piękne
Wiem że dosyć masz chwil beze mnie
Zarywam noce oddaje serce
Sztuki piękne
Sztuki piękne
Nie nie nie nie
Nie oni nie zastąpią mnie lecę tu z braciakiem jak Jumbo Jet
Widzą nas overhead smutne typy mówią „ej weż to zmień"
Kręcę gałką głośniej i dziewczyny w szoku jaki robię postęp
Przejechałem po gatunkach jak na rollercoaster jak na rollercoaster
Nie nie nie nie
Ja mówię nie nie nie nie nie
One mówią nie nie nie nie
Ty mówisz nie nie nie nie nie
Oni mówią nie nie nie nie
Ja mówię nie nie nie nie nie
Ty mówisz nie nie nie nie
One mówią nie nie nie nie nie
A wy mówicie (nie nie nie nie)
Słyszy. Ej kurwa
Nie nie nie nie
Nie oni nie zastąpią mnie lecę tu z braciakiem jak Jumbo Jet
Widzą nas overhead smutne typy mówią „ej weż to zmień"
Kręcę gałką głośniej i dziewczyny w szoku jaki robię postęp
Przejechałem po gatunkach jak na rollercoaster jak na rollercoaster