Czarno-Czarni

Kaczuszka


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Wspominam dzisiaj tamten czas
Kiedy pod kioskiem los połączył dwoje nas
Ja kupowałem „Leśny płyn"
Bo mama zawsze mnie kąpała właśnie w nim
A potem zamieszkałaś ze mną
Kąpieli to był rok nie zapomnę nigdy go

Co wieczór odkręcałaś kran
Z kaczuszką nagi stałem przy łazienki drzwiach
A kiedy lałaś „Leśny płyn"
Ja z pożądania drżałem jak na wietrze liść
Ty wtedy stałaś obok wanny
Kaczuszki mokry dziób był jak milion czułych ust

Kiedy powrócą tamte dni
Byliśmy tak szczęśliwi kaczuszka ja i ty
Pozostał tylko „Leśny płyn"
Lecz chyba życia nie ułożę sobie z nim

Pamiętam zaczął padać śnieg
Pisałaś w liście że już nie chcesz kąpać mnie
Wywiozłaś ją daleko stąd
Gumowe szczęście które w darze zesłał los
A teraz gdy odkręcam wodę
Do wanny lecą łzy na pamiątkę czułych chwil

Kiedy powrócą tamte dni
Byliśmy tak szczęśliwi kaczuszka ja i ty
Pozostał tylko „Leśny płyn"
Lecz chyba życia nie ułożę sobie z nim

A teraz gdy odkręcam wodę
Do wanny lecą łzy na pamiątkę czułych chwil

Kiedy powrócą tamte dni
Byliśmy tak szczęśliwi kaczuszka ja i ty
Pozostał tylko „Leśny płyn"
Lecz chyba życia nie ułożę sobie z nim