Alicja Majewska

Kamień


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Bóg odrzucił ten kamień
Jakby nic nie ważył
I wstał tak lekko z grobu
Że na twarzach straży
Nie było widać lęku ni zdumienia
Może nie zobaczyli
Że się świat odmienia?

Czemuś kamień odwalił
Z nazbyt wielką siłą
I za szybko zmartwychwstał?
Kamień nas przywalił
I myśmy nie zdążyli
Gdyś chciał nas ocalić
I myśmy nie zdążyli
Gdyś chciał nas ocalić

(A strażnicy grób dalej będą otaczali)
(Bo nic się w nas nie zdarzyło)
(A strażnicy grób dalej będą otaczali)
(Bo nic się w nas nie zdarzyło)

Bóg odwalił nasz kamień
Łaski oczyszczenie pokazało
Jak każdy w brudzie był osobny
Tak popękany, sobie niepodobny
Połączony z wątpieniem
Tak jak ciało z cieniem

Pan odwalił nasz kamień
Wtedy nasze twarze
Trzeba było pokazać
I nasze zakłamanie
Bo każdy dobrze wiedział
Jeśli twarz pokaże
Oślepi siebie światłem
Zmartwychwstania

(Więc z Bożego rozkazu)
(Anioł nam na twarzach)
(Imiona brudem namazał)

Czemuś kamień odwalił
Z nazbyt wielką siłą
I za szybko zmartwychwstał?
Kamień nas przywalił
I myśmy nie zdążyli
Gdyś chciał nas ocalić
I myśmy nie zdążyli
Gdyś chciał nas ocalić

(A strażnicy grób dalej będą otaczali)
(Bo nic się w nas nie zdarzyło)
(A strażnicy grób dalej będą otaczali)
(Bo nic się w nas nie zdarzyło)

A strażnicy grób dalej będą otaczali
Bo nic się w nas nie zdarzyło