
Kapitan Planeta
O demagogii stos kart mam jak Cartman
Na samplach kosa mógłby zastąpić Mozarta
Mocarna siła poklasku z próżnymi obietnicami
Zalewa pokład jak Japonię tsunami
Jak Titanic opada na dno
Uczucie jakbyś bosą stopą na szkło stanął
To nasz głos mamiąc twoje zmysły
Doprowadzam do szaleństwa
Więc tylko w bezpieczeństwa pasach
Możesz szukać szczęścia tu innowierca dysydent mów mi alternatywa
Bo przed altar wezmę rap i mu będę obiecywać
Że na dobre i złe i że będę do śmierci
Póki co otwieram pięści żeby zbić pięć im i wiem
Że jestem znana z tego że jestem znana
Z tego że nagrałam pompuj rampapampam jak Rihanna
A błędy te stare wrzucę w testament
Żeby nie zapomnieć ile drogi za mną jest
Woda powietrze serce ziemia ogień
Jedynym niezbadanym na świecie jest człowiek
Ogień ziemia serce powietrze i woda
Wszystkiego co niezbadane musisz w życiu spróbować
Przetrwasz tylko musisz wierzyć
Że ta droga jest dla nas naprawdę łatwo ją przebyć
W klepsydrze opada piach
Przez palce ucieka nam czas
Ale tylko raz jest nam dane przyjść na świat
Mam w sobie tyle słów które cisną się na usta
Weź ustal które wypłyną i w kolejności ustaw
A ja przez sen będę udowadniać ze bezsens jest sensem
A dobre jest złe jak po sensi sensej
Jak na powierzchni ryba bezdech złapie
Odczucia przeleje na papier
Oddam sens w tym rapie
Sama się złapie na tym że na tył tych rzucam obrażenia jak rapier
Woda powietrze serce ziemia ogień
Jedynym niezbadanym na świecie jest człowiek
Ogień ziemia serce powietrze i woda
Wszystkiego co niezbadane musisz w życiu spróbować