
Karuzela
Moje życie to jebana karuzela
Kręcę się w kółko i niewiele się tu zmienia
Próbuję ją zatrzymać
No ale się nie da
Gdy karuzela zwalnia no to znowu ktoś polewa mi
Raz pod górę potem w dół
Życie to jest rollercoaster
Raz jak król raz jak żul
Ja wybieram pierwsza opcje
No bo król lubi się napić
Bo król ma wszystko na tacy
Ale tez znajdą się tacy
Dla których to nie bedzie cacy
Ale jebać ich
Gonie kwit
By w życiu mieć co najlepsze
Ja sobie wyjeżdżam na samą górę
Ty stoisz w kolejce po szczęście
Nie wbijesz tu bo nie masz jaj
Ja patrze z góry jak London Eye
Jak będę chciał to stąd odejdę
Mów mi dziwko Arsene Wenger
Moje życie to jebana karuzela
Kręcę się w kółko i niewiele się tu zmienia
Próbuję ją zatrzymać
No ale się nie da
Gdy karuzela zwalnia no to znowu ktoś polewa mi
Moje życie to jebana karuzela
Kręcę się w kółko i niewiele się tu zmienia
Próbuję ją zatrzymać
No ale się nie da
Gdy karuzela zwalnia no to znowu ktoś polewa mi
Ty z dwoma ziomkami się bujasz jak wahadło
Chyba lubicie te trójkąty jak Dawid Podsiadło
Nawijka o melanżach trochę się to przejadło
Wypiłem basen alko ale kurwa było warto
Potem miałem 20 i zdaną maturę
To chuja myślałem o studiach
Wolałem pisac i wbijać do studia
Bo marzyłem że coś ugram
Się śmiały lamusy i tępe suki
Jak mówiłem ze będę sławny
Dziś ja się uśmiecham jak wbijam na stację
I tankujesz mi nowe audi suko
Od kilku lat zapierdala karuzela ela
Propsuje mnie nawet twoja babcia ela ela
Jak mówisz od mnie disco grajek no to siema siema
Jak trzeba będzie to rozjebię nawet na weselach
Moje życie to jebana karuzela
Kręcę się w kółko i niewiele się tu zmienia
Próbuję ją zatrzymać
No ale się nie da
Gdy karuzela zwalnia no to znowu ktoś polewa mi
Moje życie to jebana karuzela
Kręcę się w kółko i niewiele się tu zmienia
Próbuję ją zatrzymać
No ale się nie da
Gdy karuzela zwalnia no to znowu ktoś polewa mi