Strachy Na Lachy

Katastrofa szczęścia


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Nie ma dla nas miejsca
W żadnej katastrofie szczęścia
Nie siedzimy w samolocie
Nie na prezydenckich miejscach

Za starzy na fajki i kawę
Serca nam biją gwałtownie
Zostaję wyjaśnić sprawę
Idziemy do Ciebie czy do mnie

Każdy Twój lęk każdy strach
Nie zmieszczą się w Twojej torebce
Znów pada deszcz
Pada gęściej i gęściej

Wezmę Twój lęk
W mojej zmieści się ręce
Za oknem świat
Którego żadne z nas nie chce

Pośród knajpianych szpicli
Pośród intryg powodzi
Jedno tylko mamy na myśli
O jedno tylko nam chodzi

Każdy Twój lęk każdy strach
Nie zmieszczą się w Twojej torebce
Znów pada deszcz
Pada gęściej i gęściej

Wezmę Twój lęk
W mojej zmieści się ręce
Za oknem świat
Którego żadne z nas nie chce

Nie ma dla nas miejsca
W żadnej statystyce szczęścia
Z trudem przyciąga nas ziemia
Lecz statystycznie nas nie ma

Każdy Twój lęk każdy strach
Nie zmieszczą się w Twojej torebce
Znów pada deszcz
Pada gęściej i gęściej

Wezmę Twój lęk
W mojej zmieści się ręce
Za oknem świat
Którego żadne z nas nie chce