
Kiedy mnie kochać przestaniesz
Dni się zachmurzą blask stracą noce
Sierść skołtunieje na perskim kocie
Skwaśnieje zupa marzenia prysną
Blaszki oklapną paproci liściom
Parkiet wybrzuszy się na kolana
Za oknem skrzywi się panorama
W sercu odkładać się zacznie kamień
Kiedy mnie kochać tylko przestaniesz
Kiedy mnie kochać tylko przestaniesz
Zrobi się duszno nudno markotnie
Orkan Sochaczew przegra sromotnie
Kroki się zmylą hamulce puszczą
I będzie wszędzie po prostu pusto
Rybki w akwarium powyzdychają
Rozpocznie odwłok odwlekać pająk
Sprężyny rdzewieć zaczną w tapczanie
Kiedy mnie kochać tylko przestaniesz
Kiedy mnie kochać tylko przestaniesz
Obiad przyniosą na skraj niebytu
Z uciech zostanie wciskanie kitu
Przestanie bawić w Zorro przebranie
Kiedy mnie kochać tylko przestaniesz
Kiedy mnie kochać tylko przestaniesz