Zbigi Band

Księżyc, Pies i Ja


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Już barman minę ma znudzoną
Pewnie zamknie bar
Dla wspomnień światła wygaszono
Ucichł rozmów gwar
I tylko jakiś gość spóźniony
W szklance szuka dna
Trzech nocnych marków tu zostało
Barman, on i ja

Nad miastem już chłodnej nocy mrok
Kapral Anioł Stróż znów mruczy mi melodię swą
Zostałem sam, może to był błąd
Coś się kończy, coś zaczyna przy podaniu rąk

Wyszedłem z baru o północy
Znaleźć nocy kres
A przy mnie obok cień mój kroczył
Zabłąkany pies
To z nim włóczyłem się po mieście
Aż do świtu dnia
Nas trzech ostatnich nocnych marków
Księżyc, pies i ja

Nad miastem już chłodnej nocy mrok
Kapral Anioł Stróż znów mruczy mi melodię swą
Zostałem sam, może to był błąd
Coś się kończy, coś zaczyna przy podaniu rąk

Nad miastem już chłodnej nocy mrok
Kapral Anioł Stróż znów mruczy mi melodię swą
Zostałem sam, może to był błąd
Coś się kończy, coś zaczyna przy podaniu rąk

Nad miastem już chłodnej nocy mrok
Kapral Anioł Stróż znów mruczy mi melodię swą
Zostałem sam, może to był błąd
Coś się kończy, coś zaczyna przy podaniu rąk